Do pomysłów chybionych. Wówczas wniosek jest tylko jeden – Twój pomysł wymaga modyfikacji i ulepszenia. Widzisz więc, że i szyderstwa można spożytkować.
A co do zawiści – nie martw się. Nie jest ona wprawdzie dobrodziejstwem, ale za to świadczy o Twojej wyższości. John Gay, poeta angielski, wyraził to tak: „Zawiść to swoisty rodzaj pochwały”. Rzymski mędrzec Pliniusz ujął tę prawdę z innej strony: „Zawiść zawsze wskazuje na świadome poczucie niższości”. W tym samym kontekście słusznie brzmi wskazanie Sydneya Smitha: „Od najwcześniejszych dni ucz się hartować swe pomysły w ogniu zawiści i szyderstwa. Nigdy nie będziesz mógł wykorzystywać umysłu, jeżeli będziesz żył w obawie przed zawistnym szyderstwem. Bo czy można cieszyć się życiem, bojąc się ciągle śmierci?”
Mówi się, że zazdrośni płacą haracz. Warto pomyśleć o bilansie. Zazdrość niewielu ludzi bywa oznaką niepowodzenia. Całą krytykę przepuszczaj przez sito praktyczności, a będziesz zdumiony rezultatem. Przyjmuj chętnie wszelki krytycyzm, uważnie go przesiewaj, a znajdziesz wiele złotych samorodków!… i szybciej dojdziesz do bogactwa!
