Powiedzenie stanowiące tytuł tego rozdziału jest prawdą oczywistą, choć nie w pełni przez każdego uświadamianą. Naszym dziedzictwem jest gwałt, który wywodzi się z czasów jaskiń i maczug. Niemniej jednak, chociaż instynkt człowieka opowiada się po stronie przemocy, rozwaga większości ludzi powoduje ograniczenie gwałtu do gróźb. Z groźbami mamy do czynienia od najwcześniejszego dzieciństwa, kiedy to rodzice często nie potrafią rozgraniczyć własnego poirytowania i koniecznej (choć zazwyczaj niewłaściwie egzekwowanej) dyscypliny. Zagrożenie towarzyszy nam aż do śmierci, kiedy odchodzimy z tego świata w obliczu groźby ostatecznej – ognia piekielnego i potępienia w imię braterskiej miłości. Co z tego wynika? Zacznijmy od początku: płoszenie ptaków nie jest dobrym sposobem ich łapania! Jeżeli będziesz przyjacielski, uprzejmy i cierpliwy i nigdy nie będziesz używał gróźb (ani słowem, ani gestem), to wkrótce Twój ptak będzie Ci jadł z ręki! Jednak pod warunkiem, że na dłoń położysz coś, co on będzie chciał zjeść! I właśnie na tym polega skuteczne prowadzenie negocjacji – pomiędzy potęgami tego świata, między pracodawcami i pracownikami, grupami interesów, przeciwnikami politycznymi itp., itd. Nigdy nie płosz ptaka, którego chcesz złapać!
Nigdy nie żądaj ani nie używaj gróźb! Bądź przyjacielski, uprzejmy i cierpliwy. Wyciągaj przyjazną dłoń oferując na niej coś, czego inni pragną W istocie sposób ten jest nie tylko najlepszy, ale i jedyny, jest to pewna droga do tego, żeby żądania zastąpić współdziałaniem dobrej woli! Jeżeli naprawdę pragniemy pokoju na ziemi (przy stołach konferencyjnych, podczas zgromadzeń związkowych, w domach, między ludźmi), to musi zapanować dobra wola, ponieważ pokój na ziemi może być wynikiem wyłącznie dobrej woli.
Dwa tysiące lat temu pewien człowiek próbował tego nauczyć innych, ale został ukrzyżowany, bo wówczas patriotyzm wyrażany był gwałtem. Dziś nie jest jeszcze za późno, by pewnym oczywistym prawdom przyjrzeć się na nowo.
