Jeśli masz w sobie takie nastawienie, nie będzie ci trudno poprosić bliskich o krytykę; jeśli nie, zanim to zrobisz, musisz modlić się o właściwego ducha w sobie. Musisz pamiętać, że początkowo rodzina może nie traktować cię poważnie. Jeżeli wyczujesz, w nich trochę sceptycyzmu, oznacza to prawdopodobnie, że nie!. wierzą, iż traktujesz sprawę poważnie. Być może w przeszłości odgrodziłeś się od nich murem, a teraz trudno im zdobyć się na szczerość wobec ciebie. Jeśli dominuje w tobie temperament towarzyskiego sangwini- ka, twoja rodzina wie, że masz zbyt mało stanowczości, by wytrwać dłużej niż do jutra w jakimś postanowieniu poprawy. Chcesz słyszeć o sobie tylko dobre rzeczy i uciekasz od problemów i krytyki. Twoi bliscy wiedzą, że tak naprawdę nie masz ochoty na rozprawienie się ze swoimi wadami, toteż mogą cię zapewniać: „Jesteś w porządku taki, jaki jesteś”. Będąc typowym towarzyskim sangwinikiem możesz zareagować tak: „Wspaniale! A zatem nie muszę się zmieniać”. Będziesz musiał wykazać prawdziwą wolę poprawy, zanim ci uwierzą. Jeśli jesteś perfekcyjnym melancholikiem, to wystarczająco długo manipulowałeś rodziną za pomocą swoich nastrojów, aby teraz w obawie przed wpędzeniem cię w depresję odważyli się mówić o tobie negatywne rzeczy. Wolą raczej znosić twoje wady niż ryzykować, że mówiąc ci o nich wprowadzą cię w nastrój przygnębienia. Aby przekonać ich do współpracy, będziesz musiał śmiać się wśród przeciwności losu i śpiewać w deszcz.