Znoszenie poczucia ograniczenia (zwłaszcza, gdy pobyt trwa długo), j np. przez umożliwienie, w miarę możliwości (w zgodzie z wymogą- | mi medycznymi) korzystania z tzw. przepustek pozwalających choć- j by na krótko opuścić szpital (np. korzystać ze spacerów poza obrę- j
hem szpitala, załatwienie sprawunków’, a może nawet umożliwienie wyjścia na koncert, do kina lub teatru). Kolejną ważną rzeczą jest udzielanie wsparcia emocjonalnego i społecznego. W tym przypadku rolą interwenta jest nie tylko bezpośrednie udzielanie wsparcie, ale i budowanie „sieci wsparcia” m.in. poprzez aktywizowanie rodziny czy innych chorych, a także przez odpowiednie włączenie do „sieci” personelu medycznego. U wielu pacjentów spotykamy się także z „nadmiarem wolnego czasu”, którego nie potrafią właściwie zagospodarować. Zapełnienie choćby jego części mogłoby pozwolić choremu oderwać się przynajmniej na chwilę od przykrej rzeczywistości szpitalnej i zapomnieć o chorobie. Można to czynić w różny sposób, np. wprowadzając elementy psychoedukacji, czy też edukacji medycznej, ale także elementy terapii śmiechem (wprowadzone już z dobrym skutkiem na oddziałach dziecięcych, tzw. „doktor klown”), czy też elementy psychozabawy grupowej, terapii przez sztukę, konkursów, itp. (oczywiście w zależności od potrzeb pacjentów). Wszystkie wymienione dotychczas elementy służą także poprawie nastroju pacjenta i zmniejszeniu uczuć depresyjnych. Przedstawione propozycje nie wyczerpują wszystkich możliwości, które interwent może wykorzystać w pracy z pacjentem chorym somatycznie, w sytuacji wystąpienia kryzysu wywołanego chorobą somatyczną, zostawiając miejsce dla kreatywności osoby podejmującej interwencję w kryzysie.