W tym miejscu nie należy mylić niepowodzenia z porażką, gdyż podstawą wszelkiego tworzenia jest „niepowodzenie w procesie postępu”. Nie pozwalaj zatem, żeby niepowodzenie pozbawiło Cię czegokolwiek; przeciwnie – upewnij się, że coś Ci daje. Wiadomo przecież, że człowiek tyle samo (a może i więcej) uczy się
na swoich Wędach, co na sukcesach, a niepowodzenie jest elementem w budowie powodzenia. Weźmy choćby Lincolna, którego „klęski” doprowadziły do wielkości, i Napoleona, który odnosił same zwycięstwa, a skończył pod Waterloo.
Inne przykłady? Proszę. Dziesięć lat niepowodzeń doprowadziło do wymyślenia baterii niklowo-żelazowo-zasadowej. Ponad 17 000 niepomyślnych prób do wynalezienia kauczuku.
Charles Kettering (geniusz pomysłów w firmie General Motors) opowiadał, w jaki sposób przebiegały prace nad silnikiem Diesla. Przez sześć lat poddawano testom jeden pomysł po drugim (wszystkie nieudane), aż wreszcie trafił się taki, który okazał się trafny i doprowadził do sukcesu. Czy Charlesa Ketteringa można nazwać człowiekiem niepowodzenia tylko dlatego, że miewał pomysły, które nie sprawdzały się za pierwszym razem? Nie. Kettering nie rezygnował – modyfikował, adaptował, łączył i ulepszał swoje pomysły tak długo, aż spowodował udoskonalenie silnika Diesla. Można by pomyśleć, że istnieje jakaś bardziej naukowa metoda, jednak Charles Kettering, nadzorując badania w największej, najbogatszej i najbardziej produktywnej korporacji świata, doszedł do wniosku, że „wypróbowywanie jednego pomysłu po drugim jest jedynym znanym skutecznym sposobem”.
Stare włoskie przysłowie uczy: „Ten, kto nigdy nie doświadcza niepowodzenia, nigdy się nie bogaci”. Sekretem szybszego bogacenia się jest doświadczanie NIEPOWODZEŃ W PROCESIE POSTĘPU!
